Jerzy Wójcik
Redaktor wydań internetowychGazeta WrocławskaMietków, Wrocław
231 materiałów
W dziennikarstwie zakochany od czasów, gdy wycinałem artykuły z papierowych gazet i układałem tematycznie w segregatorach. To jest od lat 90. XX wieku. Już w nowym wieku, miałem to szczęście trafić do połączonych redakcji Gazety Wrocławskiej i Słowa Polskiego, pod skrzydła świetnych dziennikarzy, jak się ich dziś nazywa, printowych. Zdążyłem powąchać papieru i farby drukarskiej w czasach, gdy internetowego dziennikarstwa nikt nie traktował poważnie. W tej papierowej rzeczywistości, gdy z wypiekami czekało się na nowe wydanie w kiosku, zajmowałem się głównie:
- miejską gospodarką komunalną i mieszkaniową, problemami lokatorów
- szeroko pojętą wrocławską komunikacją
- tematami naukowymi i związanymi z życiem uczelni
- historią Wrocławia
- turystyką na Dolnym Śląsku
To był jeszcze czas, gdy w gazetach więcej było miejsca na publicystykę i można było poświęcić 2-3 dni, by napisać dłuższą formę. Np. o mojej ukochanej kolei:
Bigos na torach, czyli WARS wita was
Zawsze przyjemność sprawiało mi pisanie o rzeczach nowych, najlepiej związanych z Wrocławiem. Gdy w 2006 roku już w portalu internetowym, a nie w papierze jako pierwszy pisałem o pomyśle wrocławskich studentów na portal nasza-klasa:
Co się stało z naszą klasą? Dzięki tej witrynie internetowej, dowiecie się tego!
... nie miałem pojęcia, że zyska taką popularność, że dopiero Facebook ją przebije!
Jako dziennikarz obserwowałem raczkujące portale internetowe i wbrew części moich kolegów po fachu, powtarzałem, że to nasza przyszłość. Tak zakochałem się w pracy w internetowym dzienniku i dostarczaniem nowych nformacji na portal GazetaWroclawska.pl. Od tej miłości był już tylko krok, do pozostania wydawcą internetowym największego i najlepszego portalu na Dolnym Śląsku i jednego z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce.
Teraz z przyjemnością czytam twórczość dziennikarzy i publikuję na stronie dla naszych wiernych Czytelników. No chyba, że teksty nie są jeszcze gotowe do publikacji... a zdradzę Wam, że to zdarza się częściej niż Wam, Czytelnikom się wydaje. Teksty wracają do poprawki, tak by były rzetelne, możliwe obiektywne i napisane przyjaznym dla Czytelnika językiem.
O tym, że nasz redakcyjny zespół robi to tak dobrze jak potrafi, przekonują telefony i maile od Czytelników, zaczynające się od zwrotów:
Tylko wy możecie mi pomóc. Piszę do was, bo wiem, że po waszych publikacjach dzieją się cuda. Czytam was od kilkudziesięciu lat, a teraz sam/sama przychodzę z problemem. Droga Gazeto Wrocławska, wierzę w was! Znajomy polecił mi was, bo jesteście najlepsi.
W fali internetowego, anonimowego hejtu, to są bardzo miłe rozmowy z Wrocławianami. A dla hejterów mam złą wiadomość... ich anonimowe, marnej jakości prowokacje, wyłącznie mnie bawią i poprawiają humor. Pisanie i publikowanie oparte na dobrej i sprawdzonej informacji, to najlepsza dla nich odpowiedź, no i oczywiście liczba Czytelników, którzy do nas wracają. Z tego jesteśmy dumni jako cały zespół Gazety Wrocławskiej.
A prywatnie dumny jestem z mojej Rodziny, żony i trójki cudownych słodziaków. Oni zawsze wspierają mnie w trudnych chwilach w pracy i pytają, kiedy coś znowu napiszę. No i poza prowadzeniem wydań internetowych piszę, bo to jest jak narkotyk i prawdziwemu dziennikarzowi ciężko przestawić się wyłącznie na czytanie i poprawianie tekstów.
W wolnych chwilach? Z Rodziną. Na rowerze, w górach, w biegach na orientację, ciągle zwiedzając piekny Dolny Śląsk i piszę o nim dla Was:
Z urodzenia opolanin, z wyboru wrocławianin. Po 15 latach mieszkania we Wrocławiu, w końcu także dolnoślązak, po przeprowadzce do gminy Mietków. Pracując we Wrocławiu, funkcjonując w mieście i poza nim, czuję, że mogę obiektywnie i na chłodno spojrzeć na sukcesy i problemy stolicy Dolnego Śląska.
Zabici w strzelaninie policjanci z Wrocławia oddali swoje narządy do przeszczepu
W poniedziałek została oficjalnie podana informacja, że dwaj policjanci, postrzeleni przez przestępcę we Wrocławiu, odeszli na wieczną służbę. Wzruszająca...
NOWE FAKTY
Nie żyją postrzeleni przez Maksymiliana F. policjanci! Bandycie grozi dożywocie
Tragiczne informacje! Nie żyje dwóch policjantów postrzelonych przez Maksymiliana F. przy ulicy Sudeckiej we Wrocławiu. W poniedziałek po południu policja...
Obfite opady śniegu we Wrocławiu. Jak sobie radzą służby miejskie?
Śnieg zaczął sypać w nocy z poniedziałku na wtorek. Większość mieszkańców Wrocławia obudziła się rano z zaśnieżonymi szybami i parapetami. Według synoptyków w...
Wrocław, miasto zbudowane na cmentarzach. Było ich tu ponad 100, zobaczcie gdzie
Wrocław zmienia się cały czas, przybywa nowych inwestycji. W wielu wypadkach, podczas budowy, ekipy liczą się z tym, że trafią na pozostałości dawnych...
Groźny wypadek na drodze z Wrocławia do Kłodzka. Są ranni, droga zablokowana. Zobacz
Dzisiaj, w czwartek 28 września doszło do groźnego wypadku na Drodze Krajowej nr 8 między Wrocławiem i Kłodzkiem. Samochód osobowy zderzył się z ciężarówką....
Potężny grób w miejskim parku! Szczątki ponad 600 niemieckich żołnierzy
Od kilkudziesięciu lat w tym miejscu funkcjonował miejski park. Okazuje się jednak, że ziemia przez lata skrywała swoje tajemnice. To tutaj w ostatniej fazie II...
Zamki i pałace we Wrocławiu i okolicach. Nie został po nich kamień na kamieniu!
Wrocławskie centrum jak i osiedla i miejscowości pod miastem przed II wojną obfitowały w prawdziwe bogactwo pałaców. O istnieniu wielu z nich nie mamy dziś...
Tragedia na Dolnym Śląsku. Kobieta zginęła pod kołami ciężarówki
Tragedia na Dolnym Śląsku. W piątkowe popołudnie doszło do śmiertelnego wypadku w Szczytnej (powiat kłodzki), na drodze krajowej nr 8. Pod kołami samochodu...
Są już grzyby na Dolnym Śląsku! Sprawdzone miejscówki, nie wrócisz z pustym koszem
Choć wiele osób kojarzy wysyp grzybów i grzybobrania z jesienią, faktycznie sezon na grzyby zaczyna się najczęściej już w sierpniu. Pod warunkiem, że nie jest...
Wrocław na początku XXI wieku. Tak wyglądało miasto i ci, którzy nim trzęśli!
Nowy wiek, nowy prezydent, nowe inwestycje, nowa moda na krasnale i nawet bicie gitarowego rekordu Guinnessa też było wówczas nowe. Mówimy o pierwszych 2-3...