Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Brutalne morderstwo 24-letniej Kamili z Lubania wciąż budzi duże emocje. Rodzina nie może pogodzić się ze stratą...

RED
facebook.com
Była taka młoda, energiczna i pełna pasji. Skończyła niedawno chemię na Politechnice Wrocławskiej. Rozpoczęła pracę w lubańskim sanepidzie. Nie chciała zostać w dużym mieście - była przywiązana z rodziną. Teraz pozostało po niej wspomnienie. Bolesne. Ostatnie chwile życia to prawdziwy horror. Mężczyzna, którego kiedyś kochała związał ją taśmą malarską, bił i gwałcił... Potem udusił poduszką. Nie pomógł jej błagalny, pełen bólu wzrok. Facet był bezwzględny!

Chciał zabić. To pewne. Jak wchodził do mieszkania - wiedział, że to zrobi. Obmyślił to. Działał krok po kroku. Takie właśnie opinie słyszymy od bliskich Kamili.

Artur K. (33.l) i Kamila byli zakochani. On często odprowadzał ją do pracy, potem wracał i wychodził z psem na spacer. Ta miłość nie trwała jednak długo. Ukochany Kamili zaczął popijać, co bardzo nie podobało się dziewczynie, która zdecydowała o rozstaniu. Artur K. nie mógł się z tym pogodzić. Po dwóch tygodniach, felernego piątku około 22:00 zapukał do mieszkania 24-latki i powiedział, że chce się tylko pożegnać, jeszcze raz ją zobaczyć... Ona niestety otworzyła drzwi i natychmiast dostała cios w głowę.
Brutalny zabójca związał dziewczynę, bestialsko ją gwałcił i udusił... Wszystko działo się z piątku na sobotę z 2 na 3 lutego br.

To nie tak miało być!

Kamila marzyła o ślubie, białej sukni i miłości. Zamiast stanąć w bieli do ołtarza - spoczęła tak w trumnie. Rodzina wybrała krój... Nie było przymiarek, ustaleń i szału przedślubnego. Był ból i niemoc...
Na pogrzebie ksiądz powiedział, że Artur K. postawił się w roli Boga i zdecydował o jej życiu. Odebrał go jej. Teraz za to odpowie.

Zwykły cham!

Znajomi kiwają głowami z niedowierzaniem. Każdy kto znał Artura i Kamilę wiedział, że oni kompletnie do siebie nie pasują. Ona młoda, piękna, mądra i z perspektywami, a on lubił alkohol i chamskie zachowanie.
Nikt jednak nie przypuszczał, że może dopuścić się aż tak straszliwej zbrodni.

Najpierw była cisza.

Makabrycznego odkrycia dokonała zaniepokojona brakiem kontaktu z córką – matka ofiary. Kiedy kobieta weszła do środka jej oczom ukazał się przerażający widok. Ciało jej córki leżało bezwładne, zmasakrowane i martwe… Graniczący z szaleństwem dławiący ból pozwolił jej jedynie na wezwanie pogotowia ratunkowego. Na miejsce przybyli ratownicy, lekarz, policja i prokuratura.

Szybkie aresztowanie.

Artura K. policja zatrzymała błyskawicznie. Krótko po wytypowaniu sprawcy mundurowi wybrali się po 33-latka. Okazało się, że mężczyzna spokojnie pije piwo z kolegami. Facet nie był zaskoczony. Po doprowadzeniu go do prokuratury - przyznał się i złożył wyjaśnienia.

Sprawiedliwość!

Prokurator utrzymuje, że mężczyźnie grozi dożywocie. Kara musi być najwyższa!

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na luban.naszemiasto.pl Nasze Miasto