Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lubań - Przygotowują się do dalszych prac odkrywkowych

MAK
naszeluzyce.pl
W czerwcu 2011 roku Tomasz Bernacki - geolog, zafascynowany historią Kamiennej Góry, natknął się na ciekawy dokument, a dokładnie kalkę techniczną, która zawierała plany tuneli pod wzgórzem. Dokument milcząco, przez wiele lat, spoczywał w lubańskim archiwum państwowym.

Bernackiego zawsze intrygowały dziwne zapadliska od ul. Parkowej, Górnej, czy Strzeleckiej. Ale któż by przypuszczał, że lubańska ziemia skrywa tajemnicę, taką o którą Niemcy skrzętnie walczyli i chcieli ją ukryć w furiackiej „Bitwie o Lubań”? Co kryje ta tajemnicza ziemia? Nie wiadomo, ale warto spróbować to sprawdzić.
Sieć tuneli ma długość około 1000 metrów, a praca badaczy zaowocowała odkryciem około 100-metrowego chodnika, gdzie znaleziono szczątki dawnego torowiska oraz instalację elektryczną. Znaleziono także historyczne, zabytkowe działo nabijane od przodu, maszyny do pisania i składy amunicji. Ustalili również istnienie innego wejścia, ale niestety niedrożnego.
- W tym roku zamierzamy kontynuować prace, gdyż mamy dostęp do trochę lepszego sprzętu, który umożliwi wykonanie ponownych przewiertów, w tym także poziomych. Zamierzamy poprowadzić przez przewierty kamery z oświetleniem i jeśli one potwierdzą, że odcinki sztolni są dłuższe to wówczas nastąpi kolejny etap - metodą górniczą, czyli stemplowania i wykonania poziomego chodnika aby przedostać się do wnętrza. Najbliższy etap, do którego się szykujemy odbędzie się w terminie wakacyjnym – tłumaczy Tomasz Bernacki, geolog oraz naczelny Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Przestrzennej w Lubaniu.
Prace były finansowane z różnych źródeł, głównym organizatorem pracy i pozyskiwania pozwoleń było Stowarzyszenie Miłośników Górnych Łużyc, prace częściowo finansował Urząd Miasta w Lubaniu, miesięcznik „Odkrywca”, stowarzyszenie PERKUN z Poznania oraz inni prywatni sponsorzy. - Zainteresowanych było wielu i udało się wspólnymi siłami doprowadzić do szczęśliwego finału, czyli wejść do sztolni – zaznacza Bernacki.
Lubański geolog jest dobrej myśli i sądzi, że i tym razem Urząd Miasta nie będzie jedynym źródłem finansowania. Ma nadzieję, że nawiązana sprzed laty współpraca z poprzednimi organizatorami będzie nadal kontynuowana.
Takie odkrycie to niewątpliwie szansa na wypromowanie miasta i zaznaczenie jego strategicznej roli w historii Dolnego Śląska. Dziś mówi się o zagospodarowaniu tego terenu na obszar rekreacyjno – turystyczny z wykorzystaniem tuneli, jako atrakcji.
– Prace nad tunelami były rozpoczęte w połowie 1944 roku, także możemy te plany traktować jako projekt sztolni i już wiemy z pierwszego wejścia, że sztolnia nie została w pełni ukończona, trudno jednak na tą chwile stwierdzić w jakim stopniu została wykonana i ile jest pozostałych wejść. Wiemy jednak, że pierwsze wejście, do którego udało nam się dostać jest korytarzem ucieczkowym, a nie główną komorą. Nie wiadomo także czy te sztolnie zostały wysadzone przez Niemców czy przez wojska radzieckie, które mogły najpierw je spenetrować a potem ze względów bezpieczeństwa wysadzić – wyjaśnia Tomasz Bermacki.
Aktualnie Wydział Ochrony Środowiska przyrządza dokładny kosztorys kolejnego etapu. Władze miasta uwzględnią prace odkrywcze w swoich wydatkach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na luban.naszemiasto.pl Nasze Miasto