Lubań: SKOB na aucie

Bój o lokal przy ul. Szarych Szeregów 4 wydostał się właśnie z zacisza gabinetu burmistrza i zrobiła się wokół niego spora awantura. Teraz już nie chodzi tylko o eksmisję dla bezrobotnych, ale także o bezczynność (czytaj złą wolę i złośliwość)... burmistrza.

Właśnie na bezczynność poskarżyli się na burmistrza do rady miasta bezrobotni ze Społecznego Komitetu Obrony Bezrobotnych. Ich skarga stanęła pod obrady rady miejskiej w ub. tygodniu. Dyskusję zainicjował radny Henryk Rogacki przypominając, że 18.11 ubr. ówczesny burmistrz Konrad Rowiński umorzył SKOB zaległości czynszowe (2 342 zł) za lokal przy ul. Szarych Szeregów 4. Jego decyzja nie opuściła jednak urzędu i w efekcie nie dotarła do zainteresowanych, bo jak tłumaczył Rowiński, nie chciał, żeby było to źle odczytane przed II turą wyborów samorządowych, w której brał udział.

Zdaniem Rogackiego, decyzja w tej sprawie była jednak podjęta i następca Rowińskiego powinien ją przyjąć do wiadomości i honorować, bo tak nakazuje dobry obyczaj. Mógł też ją zmienić, ale tego nie zrobił. Zdaniem Rogackiego, jego tłumaczenie, że nie wiedział o decyzji poprzednika, to nieprawda, bo 4 stycznia br. zrobił własnoręcznie adnotację na tym piśmie, aby zaprosić na rozmowę do urzędu szefa SKOB Lesława Hardzieja.

Tymczasem 16 marca tego roku bezrobotni dostali z administracji wezwanie do zapłaty... umorzonych zaległości! A ponieważ pieniędzy nie wpłacili, sprawa trafiła na wokandę, a sąd I instancji zdecydował o eksmisji stowarzyszenia. Zdaniem Rogackiego, sprawa jest więc oczywista, a skarga SKOB na bezczynność burmistrza zasadna.

– Ta sprawa dowodzi, że urząd źle pracuje – uważa radny Ryszard Janiak. – A żeby dobrze pracował, musi być przewietrzony. Jak to jest, że jedne dokumenty giną, a inne wyciekają? - dopytywał radny robiąc aluzję do ostatniej sprawy kompromitujących rachunków telefonicznych, które w tajemniczy sposób wyciekły z urzędu miasta m.in. do mediów.

Nowego burmistrza bronił Witold Chojnacki. Dowodził, że zamieszanie z umorzeniem dla SKOB, to nie wina burmistrza Słowińskiego, a jego poprzednika Konrada Rowińskiego. Jeszcze dosadniej wyraził się na ten temat radny Ryszard Piekarski, który stwierdził, że poprzedni gospodarz miasta umorzył zaległości SKOB, bo miał w tym polityczny interes. A jak wybory przegrał, o sprawie zapomniał!

Głos w dyskusji zabrał też sam Arkadiusz Słowiński, który przypomniał, że bezrobotni nie płacą za lokal od miasta już od 1995 roku! On zaś do winy w tej sprawie się nie poczuwa, bo jego poprzednik miał dużo czasu, żeby podjętą decyzję o umorzeniu przesłać do zainteresowanych. Jeśli tego nie zrobił, to on i tylko on wykazał się bezczynnością.

W głosowaniu te argumenty poparło 15 radnych, rację SKOB przyznało pięć osób z rady.