Komornicy wejdą nawet na najniższą krajową?
- Prawo chroni dłużników
- Dłużnicy mają na głowie komornika i robią się coraz bardziej bezczelni
- Egzekucja komornicza w gminach - czego dotyczą problemy?
- Ile osób otrzymuje minimalne wynagrodzenie?
- Bezkarność dłużników
- Propozycja ściągania długów
- Ważna propozycja rządu - uderzy w dłużników?
- Jak wyglądała egzekucja w ubiegłych latach?
Prawo chroni dłużników
Aktualnie prawo działa tak, że osoby zarabiające minimalne wynagrodzenie są chronione przed zajęciem komorniczym. W efekcie sprawia to, że problem mają gminy, które nie mogą efektywnie dokonać egzekucji komorniczej.
Dłużnicy mają na głowie komornika i robią się coraz bardziej bezczelni
Najniższa krajowa jest nietykalna i dłużnicy mają tego świadomość. Nie płacą rachunków, w tym za telefon - tak samo ignorują opłaty, kary i mandaty. To sprawia, że gminy mają coraz większe problemy z tym, aby ściągać należne opłaty. Realnie wpływa to na kwestię nie tylko wpływów do budżetów samorządowych, ale również na to, jak działa przestrzeń publiczna.
Egzekucja komornicza w gminach - czego dotyczą problemy?
Zdaniem samorządowców trudne jest wydzielenie dłużników zarabiających minimalną krajową. Eksperci zaznaczają, że to właśnie osoby o najniższych dochodach są największymi dłużnikami gmin - i to o wiele częściej niż osoby o wyższych zarobkach. Dlatego też egzekucja gminnych należności jest nieskuteczna i oznacza znacząco niższe wpływy do gminnej kasy.
Ile osób otrzymuje minimalne wynagrodzenie?
Główny Urząd Statystyczny pokazuje, jak wygląda kwestia ściągania minimalnego wynagrodzenia w Polsce. Jeszcze w 2016 roku 1,46 mln obywateli Polski pobierało minimalne wynagrodzenie. W lipcu 2023 roku było to 3,05 mln osób. Z kolei aktualne szacunki Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej na ten rok wskazują na to, że minimalne wynagrodzenie pobierać może nawet 3,6 mln osób.
Bezkarność dłużników
Władze gmin wskazują na problem tego, że całkowita ochrona otrzymywanego minimalnego wynagrodzenia jest niezwykle problematyczna. Przede wszystkim sprawia, że nawet najdrobniejsze należności w kwocie kilkudziesięciu złotych nie są spłacane przez dłużników. Dlaczego? Uważają oni, że są bezkarni. Poczucie bezkarności jednakże w praktyce tylko pogłębia przyszłe ich problemy.
Propozycja ściągania długów
Od samorządowców płyną propozycje do administracji rządowej, aby zmienić przepisy umożliwiające prowadzenie egzekucji sądowej, a także administracyjnej. Ma to dotyczyć ściągania należności innych niż alimentacyjne. Według propozycji samorządowców ściąganie długów miałoby podlegać podobnym zasadom, co w przypadku świadczeń emerytalno-rentowych. Na czym by polegało? W takiej sytuacji komornik mógłby ściągnąć nawet 25% minimalnego wynagrodzenia za pracę!
Ważna propozycja rządu - uderzy w dłużników?
Ministerstwo Sprawiedliwości faktycznie rozważa pomysł prezentowany przez samorządowców. Wiceminister sprawiedliwości Zuzanna Rudzińska-Bluszcz zaznaczyła (cytując za prawo.pl), że dopuszczenie możliwości prowadzenia egzekucji z otrzymywanego przez dłużników minimalnego wynagrodzenia za pracę może przyczynić się do szybszej spłaty zadłużenia. W efekcie może to pomóc w uniknięciu tzw. spirali zadłużenia.
Co istotne, zmiana dopuszczalnego poziomu zajęcia wynagrodzenia za pracę powinna pozytywnie przełożyć się również na system wynagradzania nie będzie już sensu ukrywać prawdziwej wysokości uzyskiwanego wynagrodzenia. Więcej środków trafi zatem do ZUS i urzędu skarbowego - zaznacza wiceminister sprawiedliwości.
Jak wyglądała egzekucja w ubiegłych latach?
Kwestie egzekucji komorniczych z poprzednich lat przedstawiamy w galerii.
Tomasz Adamek na gorąco komentuje swój pierwszy występ we freakach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?