Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zgorzelec: Przetarg na halę

Janusz Pawul
W miejscu, gdzie stanie hala, jest już jej wizualizacja
W miejscu, gdzie stanie hala, jest już jej wizualizacja Janusz Pawul
W tym miesiącu miasto ma zamiar ogłosić przetarg na budowę nowej hali widowiskowo-sportowej

Koszykarze PGE Turowa Zgorzelec walczą już po raz czwarty w finale mistrzostw Polski, tymczasem urzędnicy zgorzeleckiego magistratu walczą z czasem przygotowując budowę nowej hali sportowej. Jak zapowiada burmistrz Rafał Gronicz, jeszcze w tym miesiącu zostanie ogłoszony przetarg na budowę obiektu.

- Będzie to przetarg: zaprojektuj i wybuduj. To znaczy, że firma, która go wygra, wykona także projekt budowlany - wyjaśnia gospodarz miasta. - Projekt architektoniczny już mamy - przypomina. Jaka jest różnica? - W szczegółowości. Projekt architektoniczny zakłada ogólnie bryłę, liczbę miejsc itd. Projekt budowlany to już są szczegóły, np. jak wysokie mają być drzwi do szatni koszykarzy. I w tej chwili te szczegóły omawiamy - tłumaczy burmistrz.
Przetarg będzie unijny, tzn. że do udziału w nim będą mogły przystąpić firmy z całej Europy. To jednak wydłuży nieco czas do rozpoczęcia budowy, bo procedury związane z przetargiem unijnym trwają dłużej. - Szacujemy, że symboliczna, pierwsza łopata na budowie będzie wbita pod koniec września - zapowiada Rafał Gronicz. Sama budowa potrwa 2 lata, hala ma być gotowa w 2013 roku.

- Turów gra świetnie. Znów jesteśmy w finale i otwiera się przed nami możliwość gry w europejskich pucharach. Niestety, w obiekcie przy ul. Maratońskiej meczów pucharowych nie można rozgrywać. Wszyscy pamiętamy jak 2 lata temu musieliśmy jeździć do Wrocławia, a wcześniej do czeskiego Liberca. Dlatego teraz nie mogę się już doczekać nowej hali, która spełni wszystkie wymagania FIBA (europejska federacja koszykówki - dop. red.) - mówi Sebstian Mularczyk, kibic PGE Turowa.

Zgorzelecka hala będzie mogła pomieścić 3,5 tys. widzów. Jej budowa pochłonie ok. 45 milionów zł i będzie finansowana ze środków ministerstwa sportu, skąd pochodzi ok. 20 mln zł; drugim źródłem funduszy na inwestycję jest klub PGE Turów, który posiłkuje się pieniędzmi Polskiej Grupy Energetycznej, a trzecim budżet Zgorzelca. PGE dając pieniądze na halę zastrzegło sobie także prawo do jej nazwy i wykorzystywania w celach promocyjnych przez 20 lat.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na luban.naszemiasto.pl Nasze Miasto